Podjąłem się iście herkulesowego zadania. Chciałem obejrzeć
całą debatę dotyczącą prawodawstwa Unii Europejskiej w sprawie praw kobiet i
statusu homoseksualizmu, zorganizowaną przez Koło Naukowe Problematyki
Współczesnych Stosunków Międzynarodowych UKSW. I wiecie co...po obejrzeniu
godziny po prostu nie dałem rady. Naprawdę chciałem to zrobić. Obejrzeć całość i
napisać coś mądrego, jakieś wnioski. Co mi przeszkodziło? Buractwo i chamskie
zachowanie Janusza Korwina –Mikke.
Sorki, ale pomijając jego poglądy (do nich odniosę się za chwilę, bo zrobiłem kilka notatek) ten człowiek nie potrafi prowadzić debaty, nie potrafi argumentować i nie ma żadnej wiedzy. I mówię to z całą odpowiedzialnością. Jeśli ktoś na postawione pytanie, bądź, co bądź w murach uczelni, odpowiada homofobicznym wierszydłem, argumentem o Sodomie i zamiast przedstawić argumenty i fakty rzuca do innych panelistów że gadają bzdury i kłamią – to nie jest człowiek, który powinien kiedykolwiek zajmować polityczne stanowisko. On jest zwykłym zakleszczonym w swoich fantazjach politycznych psychicznie chorym człowiekiem. Albo pozując w ten sposób chce coś ugrać. Pacjenci szpitali psychiatrycznych raczej nie będą dopuszczeni do głosowania. Natomiast obawiam się, że jest pewna grupa obywateli tego państwa, która poprze tego oszołoma mimo jego fantazji, nepotyzmu i zwykłego chamstwa.
Przejdźmy do konkretów. Przytoczę trzy zadane pytania i odpowiedzi
JKM i dodam swoje komentarze. Zobaczycie, o czym mówię…(nie robiłem
transkrypcji, więc, co do litery, mogą troszkę się różnić, co do
sensu są jednak zgodne z wypowiedziami).
Pytanie: PE
przedstawił projekt rezolucji przeciwko homofobii i dyskryminacji ze względu na
tożsamość płciową. Ta rezolucja potępia dyskryminację i zrównuje prawa
środowisk LGTB w UE.
JKM: Materiały dotarły,
ale nie przeczytałem. Czytanie czegokolwiek, co produkuje Parlament Europejski
jest poniżej godności człowieka. PE wyprodukował kartę praw podstawowych.
I ten człowiek chce
się dostać w nadchodzących wyborach do Parlamentu Europejskiego. To przecież hipokryzja
pierwszej wody. No i jeśli przeczytałeś kiedykolwiek, cokolwiek, co wytworzył Parlament
Europejski to nie jesteś człowiekiem godnym. I ma całkowicie w poważaniu
zarówno panelistów jak i widownię. Jak można przyjść na debatę nie zapoznawszy
się z materiałem i jeszcze być z tego dumnym. Czy on naprawdę uważa, że wie
wszystko i to co on wie jest i tak lepsze niż to może się dowiedzieć….
Obie płci musza być traktowane tak samo, co nie wyklucza uprzywilejowania
jednej z płci.
To jest Korwinowski klasyk. Jak coś ma być równe to nie oznacza, że jedno z nich nie może być równiejsze…nie wiem skąd on to bierze…
Nie ma upośledzenia osób homoseksualnych. Ja nie jestem homoseksualny
i też nie mogę zawrzeć małżeństwa z mężczyzną, z czego wynika, że wszyscy są
równi pokrzywdzeni. I to jest koniec dyskusji.
Co za cymbał. Na pierwszy rzut oka widać miałkość i dno logiczne tego argumentu. Idąc tym tropem, to, jeśli jakakolwiek grupa ludzi nie ma do czegoś dostępu i ja też nie mam, mimo, że nie należę do tej grupy, to oznacza, że nie ma problemu ograniczenia dostępności i dyskryminacji. Zwłaszcza, że nigdy tak naprawdę tego nie chciałem, ani nie próbowałem zdobyć.
To tak samo jakby PE się zajął parytetami dla mańkutów.
Problem nie istnieje. Problemy stwarzamy sami, bo chcemy je stwarzać. Nie ma
żadnych dyskusji o prawach zoofilów czy nekrofilów, bo nikt się tym nie zajął.
Jak ktoś się tym zajmie to powstanie problem.
Tutaj ripostę dała
pani profesor Monika Płatek z Uniwersytetu Warszawskiego.
Prof. Monika Płatek:
Nie mylmy orientacji seksualnej ze zboczeniem. Homoseksualizm czy heteroseksualizm
to orientacje seksualne i ma to miejsce, gdy obie strony aktu entuzjastycznie i
z pełną świadomością się na nie godzą. Zboczenie jest wtedy, gdy nie ma woli
jednej ze stron.
JKM: Pani obraża zoofilów. Bo ja mogę sobie wyobrazić sukę merdającą
ogonem i to nawet entuzjastycznie.
Korwin ma bujną i
nieco zwichniętą wyobraźnię. Poza tym jest najwidoczniej ekspertem od relacji
międzygatunkowych, skoro z merdania ogonem psa potrafi odczytać jego
entuzjastyczny stosunek do człowieka, który chce go wyruchać. To wiele mówi o
poziomie umysłowym tego człowieka.
Pytanie: Czy według państwa
prawa kobiet w Polsce są łamane, czy mają równe szanse kariery zawodowej?
JKM: Jeżeli w NBA mężczyźni mający 1,8m zarabiają mniej niż
ci mający 2,05m, to nie jest to dyskryminowanie, po prostu się mniej nadają do
gry w koszykówkę. Jeżeli w jakimś zawodzie kobiety zarabiają mniej niż mężczyźni,
to się do tego zawodu mniej nadają. I tyle.
Według JKM, jeśli pracujesz
w biurze, robisz dokładnie to samo, co kolega obok, a mimo to zarabiasz mniej,
to nie ważne są przyczyny takiego stanu – nie nadajesz się do tej roboty. I według
Korwina to jest przyczyna nierównego statusu kobiet i mężczyzn na wszystkich płaszczyznach
życia.
Co do dyskryminacji. Ja też bym chciał móc pracować, jako modelka.
Modelki zarabiają bardzo dużo pieniędzy i mężczyzną nie wolno pracować, jako
modelki. Te bzdury, które państwo wygadują nie mają żadnego umocowania w
realnej rzeczywistości.
Wyjdź z jebanej
jaskini Janusz. Modele pracują tak jak modelki i zarabiają równie dobrze, jeśli
są równie dobrzy w tej robocie. Jest ich nieco mniej niż modelek, ale to wynika
z prostego faktu, że faceci mniej się stroją i jest mniejszy popyt (póki co) na
męską modę. Przynamniej w relacji do kobiecej mody.
Pytanie: Czy Trybunał Sprawiedliwości UE słusznie
zrównał związki partnerskie z małżeństwem i jaki ten wyrok ma wpływ na sytuacje
w Polsce?
JKM: W Sodomie też postęp się rozwijał i wszyscy znamy
skutki…jak Pani nie rozumie to trudno.
Przywołanie mitycznej
krainy zrównanej przez Boga za „grzech” rozwiązłości seksualnej, sodomii itd.,
jest argumentem przeciwko zrównaniu statusu związków partnerskich w Europie. Ja
pierdolę, wysiadam…
Po trzech wypowiedziach JKM wysiadłem z tego pociągu, nie dałem
rady dalej. Możecie sobie sami to obejrzeć, ale ostrzegam, że nie jest to łatwe,
jeśli oglądaliście kiedykolwiek debaty z prawdziwego zdarzenia, z argumentami,
kontrargumentami i prawdziwą dyskusją.
I z całą odpowiedzialnością wygłoszę teraz swoją opinię:
Jeśli popierasz cokolwiek, co wytworzył płaski i pusty mózg
Janusza Korwina-Mikke to jesteś idiotą.
Ten człowiek reprezentuje poziom poniżej bruku, lekko tylko wystaje jego debilizm ponad tyrady wioskowego głupka.
Ten człowiek reprezentuje poziom poniżej bruku, lekko tylko wystaje jego debilizm ponad tyrady wioskowego głupka.
Możesz się obrazić, usunąć mnie ze znajomych, nazwać
lewakiem i gejem. Mam to w dupie. Korwin jest dla mnie zerem, a popierający go
ludzie mnożą tę liczbę. Kto wie, ten zrozumie.
Amen…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz