Jak pisałem wcześniej – jestem w trakcie zmian…i one postępują w dość żwawym tempie. Właśnie miała miejsce kolejna i troszkę będę musiał zamieszać ;)
Rozstałem się z redakcją portalu PolskiAteista.pl
Przyczyny i okoliczności nie są istotne.
W związku z tym, że nie chcę przestać pisać, blog będzie dalej działał.
Zmieniam jedynie formułę :)
Cykle pozostają offline. To znaczy, że Biblia, Koran, oraz kolejne ewentualne komentarze do „świętych pism”, będą się pojawiały w formie eBooków. Nieregularnie, może rzadziej, ale konsekwentnie do wyczerpania materiału.
Wpisy będą się pojawiały nieco rzadziej, jak wpadnie ciekawy temat. Nie będę na siłę kreował rzeczywistości. Jak pisałem wcześniej – chcę się skupić na treściach pozytywnych, kreujących coś, nie niszczących czy krytycznych. Wiec pewnie tego początkowego zajadłego ateizmu i antyklerykalizmu będzie dużo mniej. I dobrze! :D
Myślę także o tym, aby zaprosić do współtworzenia tego bloga inne osoby, które mają ochotę pisać i oczywiście mi podpasują…ale to ja o tym zdecyduję, więc darujcie sobie składanie ofert ;)
No chyba, że macie coś, czym mnie zastrzelicie, postawicie pod ścianą…takie oferty chętnie przeczytam ;)
Zamierzam kontynuować pisanie książki i skończyć ją…może nawet jeszcze w tym roku, ale zobaczymy. Mam kilka pomysłów na kolejne knigi i pewnie powoli będę dryfował w tym kierunku.
Zatem – wracam tutaj na dobre.
Skupiam się teraz głównie na życiu osobistym, mojej kochanej połóweczce i wspólnym układaniu życia.
Do zobaczenia wkrótce w, zapewne pozytywnym, wpisie.
Z powrotem w macierzy :)
JOŁ!
PS: Nie reaktywuję kanału YT...filmiki i cały ten cyrk - to nie dla mnie i przy tym zostaję. Więc nie musicie pytać :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz