Zastanawiam się czy katolickich hierarchów do reszty
pojebało!
Otóż Wacław Depo, Arcybiskup Częstochowy, tego najświętszego
z świętych polskich miast, postanowił, że publicznie wystąpi o utworzenie listy
dobrych i złych mediów. Listę miałby przygotować Episkopat i miałaby
obowiązywać katolicki naród.
Oczywiście Depo jest ściśle związany ze środowiskiem Rydzykowej
sekty, zatem lista na 100% byłaby nieco stronnicza. Ponadto niektórzy
hierarchowie powiedzieli, że taka lista już istnieje…i nie potrzeba do praktyki
dorabiać teorii. Nic tylko usiąść i płakać.
Zatem z jednej strony Episkopat mówi: Hej Wacuś, nie szalej,
bo nas oskarżą o ograniczanie wolności naszych wiernych. Z drugiej strony mówi –
Nasi wierni sami się zniewalają pod nasze dyktando. Wiedzą, co mają oglądać a
czego nie.
25 lat po tym jak pozbyliśmy się cenzury politycznej
tolerujemy cenzurę religijną. To jest chore, że ludzie, którzy obalili „komunę”,
bo ograniczała wolność, szybciutko oddali łapki w niewolę kolejnej ideologii i
instytucji opresyjnej. A to, że jest opresyjna wychodzi na każdym kroku i
trzeba być głupim albo wierzącym, żeby tego nie widzieć…
Oto słowo na niedzielę…Kuba Out! J
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz