W Koszalinie 13 czerwca ruszy pierwsza w Polsce sprawa
przeciwko parafii, diecezji i proboszczowi o molestowanie. Precedensowa, bo celem
oskarżenia jest moralne i finansowe zadośćuczynienie za wyrządzone krzywdy. W
sprawę zaangażowała się Helsińska Fundacja Praw Człowieka, która zatrudniła dla
Marcina K. adwokata.
Ksiądz Zbigniew R. z parafii św. Wojciecha w Kołobrzegu został
w 2012 roku skazany na dwa lata więzienia za jedenastokrotne wykorzystanie
dwóch nieletnich w latach 1999-2001. Oczywiście klecha chciał się odwoływać,
jednak sądy nie pozwoliły i w listopadzie 2013 trafił za kraty.
Wcześniej Marcin K. (jako jedna z ofiar prawomocnie
skazanego księdza) próbował ugody z parafią i diecezją, ale one odmówiły
takiego rozstrzygnięcia sprawy.
Tyle w skrócie oficjalnych newsów (źródło).
Materiał TVN24 - http://www.tvn24.pl/wideo/krzywdom-zadoscuczynic,724109.html
Po pierwsze – kara za seksualne wykorzystanie nieletnich w wysokości
dwóch lat to jest śmiech na sali! Dwa lata! Przecież te dzieciaki mają za sobą traumę,
jakiej nikomu, nawet najgorszemu wrogowi bym nie życzył. A sprawca dostaje karę
jak za jazdę na rowerze po pijaku. To jest kpina!
Po drugie – diecezja i parafia odrzuciły ugodę, bo nie
odpowiadają za czyny księdza. Idąc tym tropem myślenia, to Policja Państwowa nie
odpowiada za czyny policjantów, a wojsko nie ponosi odpowiedzialności za akcje
swoich żołnierzy. Sorki, ale ktoś chyba się mocno pomylił. Ksiądz jest dobrym i
ukochanym funkcjonariuszem jak zbiera na tacę, ale jak zaczyna macać chłopców
to już nie jest funkcjonariuszem kościoła? Czyli jak policjant złapie złodzieja
to jest cacy, ale jak weźmie w łapę to przestaje za niego Policja odpowiadać? Ja
bym się na miejscu klechów mocno zastanowił nad uległością wobec
zwierzchnictwa. Bo przecież kościół bierze ich na swoje „łono”, jako kapłanów,
wymaga od nich niesamowitego poświęcenia i jak przychodzi, co, do czego to
umywa ręce.
Mam nadzieję, że nikt nie ukręci głowy tej sprawie i sąd
zmusi kościół do zadośćuczynienia. I losy kościoła w Polsce potoczą się jak w
USA czy w Irlandii. Parafie zbankrutują, a klechy nabiorą trochę pokory. No i może
będzie to przyczynek do zrewidowania stosunku państwa polskiego do kościoła. Bo
bezkarność czarnej mafii, złodziejskie praktyki i zawłaszczanie przestrzeni
politycznej i społecznej zaczyna grozić złamaniem reguły rozdziału kościoła od
państwa. Już teraz bardzo nadwyrężonej…
Będę śledził tę sprawę i jak tylko coś się wykluje to na
pewno to opiszę. Na razie w tym ciemnym tunelu watykańskiej mafii, zaświeciła lampka,
która pozwoli wszystkim ofiarom po prostu doprowadzić do sprawiedliwości i chociaż
namiastki zadośćuczynienia…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz