Wyrwał mi się z piersi okrzyk wymieszany z wymiotem i sięgnąłem po Biblię...
Biblia naukowa? ...wolne żarty!!!
Pierwszy "fakt" jest bzdurą...Iz 40:22 - mówi o tym, że ziemia jest KRĘGIEM, nie kulą...podstawy geometrii się kłaniają...
Jr 33:22 - odnosi się do zastępów niebieskich, nie gwiazd!
Hbr 11:3 - żadnych faktów odnośnie atomów, naciągane bardzo!
1 Kor 15:41 - taaa, a fakt, że księżyc świeci pomijamy, bo jest nieistotny. To obserwacja, różnicę jasności gwiazd widać gołym okiem...to nie jest dowód naukowy
Hiob 38:19-20 - ciemność też się porusza...super!
Hiob 28:25 - nie ma mowy o wadze, tylko o potędze.
Prz 1:6 - wskazany wers brzmi: "jak pojąć przysłowie i zdanie, słowa i zagadki mędrców. " WTF!?
Kpł 17:11 - obserwacja, nie dowód naukowy.
2 Sm 22:16; Jon 2:6 - łożysko morza, posady lądu (Sm) i podstawy gór (Jon) mają być dowodem na to, że na dnach oceanów są góry i doliny...
Hiob 38:16 - "Czy dotarłeś do źródeł morza? Czy doszedłeś do dna Otchłani?". To na sto procent dowodzi, że na dnach oceanów są jakieś źródła...
Kpł 15:13 - umycie się po siedmiu dniach od ustąpienia objawów na pewno jest skuteczną poradą medyczną...
Szkoda gadać..dajcie mi dowolną księgę z antyku, a znajdę więcej takich "dowodów".
Nauka nie potwierdza Biblii! Nigdy nie potwierdzała i nie będzie potwierdzać. Nauka bada rzeczywistość, nie mity. Nie ważne jak bardzo kreacjoniści się będą gimnastykować, nie znajdą dowodów na swoje dzikie teorie.
Wsteczna interpretacja jest gówno warta! To jak odczytywanie przepowiedni Nostradamusa albo dopasowywanie historyjki o Jezusie do żydowskich proroctw...
Dajcie dowód, że którekolwiek z tych zjawisk zostało kompletnie opisane w Biblii i stanowiło jeden z dowodów procesu naukowego (czyli naukowcy uznali, że jest źródłem wiedzy) wtedy wrócimy do rozmowy...tymczasem...papulki!
Posty
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz