Okres
powstania: Do dzieł Lao-Tze trzeba
dorzucić pisma Zhuang Zhou (urodzony około 369 roku p.n.e.) i pochodzące z
około 2700 p.n.e. – ośmiu heksagramów Fu Xi.
Główna
teza: Właściwości i etyka taoizmu może się
różnić w zależności od szkoły tej filozofii, ale cechami wspólnymi i głównymi założeniami
są: wu-wei (działanie poprzez „nie-działanie”), „naturalność”, prostota, spontaniczność
i Trzy Skarby – współczucie, umiar i pokora.
Główne
pojęcia:
Tao – dosłownie „droga”, ale może być tłumaczona jako
ścieżka, kanał, doktryna lub linia. W taoizmie jest to „Coś co jest naturalne,
spontaniczne, wieczne, nienazwane i niedefiniowalne. Równocześnie jest
początkiem rzeczy i drogą jaką wszystko podąża.” Bywa też nazywane „pływem
wszechświata”, konceptualnie konieczną podstawą ontologiczną lub demonstracją natury. Aktywna ekspresja Tao to Te. W pewnym sensie, Te jest rezultatem życia
zgodnego z drogą, Tao.
Wu-wei – to podstawowy koncept etyczny taoizmu. Wei odnosi
się do intencjonalnej akcji, celowego działania; wu ma znaczenie „bez”, „brak”.
W tym sensie może to być tłumaczone jako „akcja bez akcji”, działanie poprzez „nie-działanie”.
Taoizm zakłada, ze wszechświat działa swoim własnym rytmem, na swój sposób. Gdy
ktoś używa swojej woli przeciwko światu, zaburza te harmonię. Nie chodzi o to,
że wola jest źródłem problemów. Chodzi o „dostrojenie” swojej woli do harmonii naturalnego
wszechświata. Jeśli zostaną jeszcze wyeliminowane potencjalnie złe wpływy, to
cele mogą zostać osiągnięte bez większego wysiłku.
Naturalność – rozumiana jako stan pierwotny wszystkiego oraz
podstawowa cecha Tao. Zwykle kojarzona ze spontanicznością i kreatywnością. By osiągnąć
naturalność trzeba się zjednoczyć z Tao. Oznacza to pozbycie się egoizmu, żądz
i docenienie prostoty.
Trzy Skarby – nazywane też Trzema Klejnotami. Ci – współczucie, jian – umiar i bugan wei
tianxia xian (dosłownie – „nie ośmielający się działać jako pierwszy pod
niebem”) – tłumaczone jako pokora. Arthur Waley (brytyjski sinolog), z czysto
praktycznej, politycznej strony, tłumaczył te reguły, odpowiednio, jako – „powstrzymywanie
się od agresywnej wojny i kary śmierci”, „absolutna prostota życia” i „brak
dążenia do sprawowania aktywnej władzy nad innymi”.
Kosmologia – oparta jest na Szkole Jing i Jang. Według niej
wszechświat funkcjonuje w ciągły procesie odradzania, odtwarzania się, bo
wszystko jest aspektem qi, które jest
„skondensowane – staje się życiem; rozpuszczone – ma nieskończony potencjał”. Qi jest w wiecznej transformacji pomiędzy
stanem skondensowanym i rozpuszczonym. Te dwa stany qi są też ucieleśnieniem abstraktów – jing i jang, dwóch uzupełniających
się skrajności, które ciągle się ze sobą ścierają, walczą, ale nie mogą istnieć
bez siebie.
Teologia – różne odłamy i sekty mają różne podejście do
kwestii bogów. Nie należy jednak mylić „połączenia z Tao” jako koncepcji łączenia
się z duchem lub Bogiem. Panteony bóstw raczej są obsadzone elitą intelektualną,
twórcami taoizmu i często takie „bóstwa” mogą stracić swoją pozycję poprzez swoje
akcje. Panteon często odzwierciedlał schemat biurokracji w Imperialnych
Chinach. Mimo, że w tekstach taoistycznych pojawiają się różne mistyczne i
nieśmiertelne postaci, nie są one obiektem kultu.
Polityka – taoizm jest często postrzegany jako opozycja dla
Konfucjanizmu. Faworyzuje on filozoficzny anarchizm, pluralizm i rząd w stylu
leseferystycznym. Lao-Tze jest często cytowany jako prekursor liberalizmu. Z
drugiej strony – polityka nie jest ważnym dla taoizmu zagadnieniem.
Rewelacji nie ma J Harmonia ze wszechświatem,
dążenie do życia zgodnie z rytmem natury może kogoś pociągać. Mnie nie bardzo.
Plus emanująca z doktryn pewna bierność, do mnie nie przemawia. Łapię trochę sympatii
do tej filozofii w odniesieniu do postaw politycznych, ale jako, że nie mają one większego znaczenia w samej filozofii, nie nadaję im też dużej wartości.
Ale nie zabije jej do końca. Jest kilka rzeczy, które można z tych myśli
wyciągnąć – pochwała współczucia jako wartości budującej moralność jest jak najbardziej
trafna; docenianie prostoty, przydałoby się kilku osobom, które kombinują zbyt
wiele nad prostymi sprawami…
I tyle. Do następnego odcinka J
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz